Czy wśród ludzkich rzeczy, które nie są Ci obce, znajdują się czerwone kropki, krostki lub inne podrażnienia po goleniu lub depilacji? My też dobrze je znamy, ale z ,,Damsko-męskim kremem po depilacji” widujemy je rzadziej i są znacznie mniej dokuczliwe. Krem ma z zadanie pielęgnować skórę bezpośrednio po depilacji: złagodzić podrażnienia i pozwolić poczuć jej miękkość i gładkość. Solidna porcja łagodzącego pantenolu w połączeniu z olejem tamanu, masłem shea i regenerującą lecytyną to idealny zestaw opiekuńczy tuż po pozbyciu się niechcianych włosków.
Co znajduje się w kremie?
- Masło shea – łagodne, bardzo uniwersalne i niskoalergizujące masło. Charakteryzuje się sporą zawartością naturalnych witamin A i E, sprzyjających regeneracji i kojeniu problemów skórnych. Wygładza i uelastycznia skórę. Tworząc lekki film ochronny, zabezpiecza ją również przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych.
- Woda – rozpuściliśmy w niej substancje czynne
- Olej tamanu – olej o wyjątkowym składzie, bogaty w sterole, lipidy, substancje lotne i żywice. Potężna broń przeciwko zmianom zapalnym i mikroorganizmom. Zapobiega nadkażeniu otarć, ranek lub krostek, a dodatkowo nadaje skórze miękkość i gładkość.
- Wosk pszczeli – uelastycznia i zmiękcza skórę. Tworzy na niej cienki film chroniący przed utratą wody.
- Pantenol – działa łagodząco na podrażnioną skórę i przyspiesza jej regenerację.
- Oryzanol – potężny przeciwutleniacz pozyskiwany z otrąb ryżowych. Oryzanol jest kompleksem fitosteroli i kwasu ferulowego, którym zawdzięcza zdolność wspierania regeneracji skóry i wzmacniania jej bariery ochronnej. Chroni przed wysuszeniem, podrażnieniami i skutkami przebywania na słońcu.
- Witamina E – przyspiesza regenerację skóry, łagodzi podrażnienia, ujędrnia ją i uelastycznia. Jest zmiataczem wolnych rodników i składnikiem ograniczającym utratę wody z naskórka, wobec czego skutecznie chroni skórę przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych.
- PCA Glyceryl Oleate i Polyglyceryl-3 Polyricinoleate – pomagają połączyć składniki i nadają kremowi konsystencję.
- Ferment z rzodkwi – składników o działaniu konserwującym, który jest zarazem naturalny, jak i nawilżający
- Siarczan magnezu (znany także jako sól Epsom) – wiążąc wodę, nawilża i zmiękcza skórę, a dodatkowo działa przeciwzapalnie.
- Lecytyna – mieszanina fosfolipidów, które są składnikiem każdej żywej komórki. Świetnie przyswajana przez skórę. Wygładza, wspomaga regenerację i zmiękcza skórę.
Krem konserwowany jest mieszaniną alkoholu benzylowego i kwasu dehydrooctowego – są to związki występujące w naturze i aprobowane do użycia w kosmetykach naturalnych m. in. przez Ecocert. Używamy ich w minimalnej ilości.
I to wszystko! W kremie nie znajdziesz zbędnych wypełniaczy czy dodatków zapachowych – nic, czego nie chcesz nakładać na świeżo podrażnioną skórę.
INCI: Butyrospermum Parkii Butter, Aqua, Calophyllum Inophyllum Seed Oil, Cera Alba, Panthenol, Oryzanol, Tocopheryl Acetate, PCA Glyceryl Oleate, Polyglyceryl-3 Polyricinoleate, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Magnesium Sulfate, Lecithin, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid.
Krem ma coś do dodania od siebie: Zostałem przetestowany z udziałem ochotników. 85% osób stwierdziło, że zmniejszam podrażnienia po depilacji np. czerwone krostki lub kropki, a 95%, że zapewniam odczucie gładkiej i miękkiej skóry. Przypominam jednak, że mimo tak zacnego działania, nie trzeba nakładać mnie wiele – jestem bogatym kremem i wystarczy cieniuteńka warstwa.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.